
Mam słabość do faszerowanych warzyw. Zima w pełni, więc mój organizm krzyczy, że chce witamin. Padło więc na biedna paprykę, której głównym walorem jest to, że jest zawsze dostępna i świetnie nadaje się do faszerowania. Do tego świeże zioła i indyk. Zapach siekanej kolendry i pietruszki długo unosił się jeszcze...