niedziela, 26 maja 2013

     Moim ulubionym miesiącem w roku jest maj. Pewnie nie jestem zbyt oryginalna, ale uwielbiam taką przejściową pogodę, kwiaty, nowalijki, wyprawy rowerowe i soczyście zieloną trawę. A to wszystko łączy się własnie w tym miesiącu. Dodatkowym atutem są moje urodziny (na Dzień Strażaka^^) i przede wszystkim sezon na szparagi. Ach! Cudownie kremowa zupa z białych szparagów,  gotowane szparagi z serowym sosem, blanszowane zielone zajadane solo. Mniam! I jak tu nie lubić maja? ;)


Kotleciki ziołowe z szparagami i sosem serowo-orzechowym
Składniki na 2 porcje:
4 białe szparagi (polecam wziąć więcej - magicznie giną w trakcie gotowania;)),
250 g mięsa mielonego (użyłam mieszanego z wieprzowiny i wołowiny,
szalotka,
kilka ziaren kolendry (lub 1/3 pęczka),
kilka ziaren kolorowego pieprzu,
gałązka tymianku,
pół camemberta, 
1 łyżka orzechów włoskich,
50 ml śmietanki 12%,
sól, 
biały, mielony pieprz.

1. Szparagi obrać, obciąć twardą końcówkę. Związać bawełnianą nitką i gotować w pozycji stojącej przez 5 minut w osolonym wrzątku.
2. Szalotkę i zioła posiekać. Przyprawy roztłuc w moździerzu. Wymieszać wszystko z mielonym mięsem. Lekko posolić.
3. Mięso podzielić na 4 części. Każdą z nich owinąć szparaga tak, aby wystawała główka i końcówka. 
4. Główki zawinąć w kawałki papieru do pieczenia. Zabezpieczyć bawełnianą nitką (główki szparagów szybko się przypiekają i stają się gorzkie). Piec ok. 20 minut w 180/190`C.
5. Śmietankę podgrzewać na patelni na małym ogniu. Dodać pokrojony ser i posiekane orzechy. Gotować do momentu uzyskania gładkiej masy. Doprawić solą i białym pieprzem. Gotowy sos podawać z kotlecikami.

Przepis bierze udział w akcji:

Smacznego!

poniedziałek, 20 maja 2013

     Uwielbiam programy Nigelli. I chociaż wiem, że gotuje ona zbyt niezdrowo, za tłusto i za słodko - to nie potrafię się jej oprzeć. Ma w sobie coś magnetycznego. Może to owa nieskrępowana radość z jedzenia, może to po prostu jej urok. Cenię przepisy Nigelli za prostotę i ciekawe połączenia. Tym razem urzekło mnie ciasto "z polenty", czyli bazujące na mące kukurydzianej. Absolutnie pyszne. 


Ciasto z polenty
Składniki:
100 g mąki kukurydzianej,
200 g mąki z migdałów (zblenderowałam płatki migdałowe),
1,5 łyż. proszku do pieczenia,
200 g masła,
200 g cukru,
3 jajka,
skórka z 1 cytryny,
łyżka cukru waniliowego (prawdziwego)
*opcjonalnie: sok z 2 cytryn + 0,5 szklanki cukru pudru.

1. Mąkę kukurydzianą, migdałową i proszek do pieczenia połączyć.
2. W oddzielnej misce utrzeć masło z cukrem. Dodawać do niego po 1 jajku i 1 łyżce mieszanki sypkiej. Na koniec dodać resztę mąki.
3. Do ciasta dodać skórkę cytrynową i cukier waniliowy. Połączyć.
4. Wylać do formy o średnicy 26 - 30 cm (albo do małej keksówki).
5. Piec w temp. 180`C przez 40 minut.
6. Ciasto można jeść suche (bardzo się kruszy). Albo można polać lukrem cytrynowym. W tym celu sok z cytryn gotujemy z cukrem pudrem i polewamy nim ciasto. Należy chwilę poczekać aż wsiąknie. 

Smacznego! ;)

sobota, 11 maja 2013

      Chodzenie na drugą zmianę do pracy ma ten minus, że nigdy nie chce mi się jeść obiadu przed pracą, a po pracy trochę już na to za późno. A ile można jeść kanapki. Każdy żołądek się w końcu zbuntuje. Suchy prowiant jest dobry na dalekie wycieczki, a nie na co dzień. Trzydaniowego obiadu nikt nam w pracy nie zaserwuje, jedzenie na mieście do najtańszych nie należy. Za to sałatka będzie stanowić namiastkę normalnego posiłku. Uwielbiam połaczenie rukoli i jajek, a do tego kawałek wędzonej makreli. I można wracać do pracy. ;)



Sałatka z makrelą
Składniki:
2 garści rukoli, 
pół pomidora,
pół wędzonej makreli,
1 ugotowane jajko na twardo,
3 łyżki jogurtu greckiego,
szczypta pieprzu cytrynowego,
pół pęczka koperku lub 1 łyżeczka suszonego,
duża szczypta soli.

1. Rukolę umyć, przełożyć do naczynia.
2. Dodać pokrojone w kostkę pomidor i jajko.
3. Makrelę obrać z ości, podzielić na kawałki i dodać do sałatki.
4. Koperek posiekać, połączyć z jogurtem, dodać pieprz i sól. Wymieszać.
5. Gotowym dipem polać sałatkę.



 Smacznego!

Przepis bierze udział w akcji: