Pan listowy paczki przynosi. I to nie byle jakie, bo prezent od wylosowanej blogerki w świątecznej zabawie, organizowanej przez Anetę z Planety Smaku. Moja paczka przywędrowała z Poznania od Małgosi ze Smaków Alzacji.
Muszę przyznać, że dawno nie dostałam tak trafionego prezentu. Uwielbiam gadżety kuchenne. Muszę pomyśleć nad dodatkową półką w kuchni, bo mi się ledwo mieszczą. Ale noży, kubków i innych rzeczy użytecznych, a i tych mniej użytecznych też, nigdy za wiele w kuchni.
Mam wyrzuty sumienia, bo ja swojego tak ładnie nie zapakowałam.
Dziękuję bardzo Małgosi i mam nadzieję, że moja paczka też lada moment dojdzie. ;)
ale ładne zdjęcia zrobiłaś! nawet się nie odbija światło :) cieszę się, że prezent się spodobał i że się przyda choćby w tegoroczne święta:)
OdpowiedzUsuńCo ciekawe telefonem lepsze wyszły niż cyfrówką. Chyba pora pomyśleć nad zmianą aparatu. Oj przyda się bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńświetny prezent! :) mam nadzieję, że w przyszłym roku również uda mi się zorganizować taką akcję, to bardzo fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńJej! Wreszcie będziesz miała czym wyjmować moje szarlotki z formy! Nasze życie stanie się o tyle łatwiejsze! :)
OdpowiedzUsuńAle popatrz: prezent prawie na zamówienie ;]
OdpowiedzUsuń