
Piątkowe wieczory mają to do siebie, że nie chce się człowiekowi wywiązywać z obowiązków. Piątki służą raczej spotkaniom towarzyskim. I przyjemnościom. A czy istnieje coś przyjemniejszego od połączenia grzańca i sernika? Na dodatek w doborowym towarzystwie?
I dziekuję Ali za pomoc w kuchni. Chyba...