I znowu mnie dopadł niepohamowany apetyt na cytrusy. Kocham. Uwielbiam. I cierpię. Moje uczulenie nie potrafi zaakceptować mojej miłości do wszystkiego co kwaśne. Da się z tym żyć. Wyobraźcie sobie rybę bez soku z cytryny, grzańca bez pomarańczy, gin bez limonki. Witam w moim świecie, do którego reguł w ogóle się nie stosuję. Mandarynki jem nałogowo przez cały rok. A bez cytryny nie wyobrażam sobie gotowania. I cóż z tego, że przez kolejny tydzień przypominam biedronkę. W końcu urocze zwierzę. ;)
A już skoro przy zwierzętach jeśmy: na przystawkę ryba. Wędzona. I cytrusy. Na krakersach, jak za poprzedniego ustroju. Urok prostoty.
Mini kanapki z łososiem na krakersach
Składniki:
3 plastry wędzonego łososia,
100 g serka naturalnego (drobnomielonego),
starta skórka z całej cytryny,
18 krakersów (użyłam włoskich pełnoziarnistych),
pieprz,
opcjonalnie sól,
kilka cienkich plastrów cytryny, mandarynki, limonki - do dekoracji.
1. Serek wymieszać ze skórką, pieprzem (i solą).
2. Każdy plaster łososia przekroić wzdłuż na 3 części (aby powstały paseczki do zawijania).
3. Na każdą część łososia, wyłożyć łyżeczkę serka. Zawinąć ruloniki.
4. Każdego krakersa posmarować cienko pozostałym serkiem. Układać na nich łososia i przykryć drugim krakersem.
5. Na wierzchu można ułożyć plastry owoców albo ozdobić serkiem za pomocą szprycownicy.
Udanej zabawy karnawałowej!
Przepis dołączam do akcji:
Wygląda pysznie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Łosoś z serkiem to bardzo stare połączenie. Ale z mandarynką fajnie się przełamuje smaki. ;)
Usuń