Stare przepisy mają swój urok. Z uśmiechem czytałam zapiski babci, pełne archaizmów i składników tak odmiennych od naszych. Pisałam już o "cukrze w mączce" i wynoszeniu żelatyny na dwór. Ząb czasu nieco już napoczął babcine zeszyty, zatem musiałam je przepisać - dla potomnych. A i sama poznałam wiele przepisów, które okazały się wyzwaniem dla mnie i mamy. Na pierwszy ogień poszedł tulipan, miał rozkwitnąć w środku, lecz ciasto za nic miało me prośby. Za drugim podejściem wyszedł piękny, wielobarwny (bawiłam się barwnikami spożywczymi) pączek, przypominający nieco bohatera anime Mój sąsiad Totoro - ciasto w sam raz na dziecięce przyjęcie.
Tulipan
Składniki:
I. Ciasto podstawowe:
1 kostka margaryny,
1 szklanka cukru,
6 jajek,
6 łyżek oleju,
2 szklanki mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
II. Dodatki:
opakowanie budyniu waniliowego,
1/2 szklanki maku (wcześniej wymoczonego w mleku),
2 łyżeczki kakao,
opakowanie kisielu truskawkowego (lub innego czerwonego).
1. Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na gęstą pianę.
2. Margarynę ucierać z cukrem. W trakcie ucierania dodawać po 1 żółtku i 1 łyżce oleju ( x 6).
3. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodawać porcjami do ucieranej margaryny.
4. Połączyć masę z pianą z białek.
5. Podzielić ciasto na 4 części, do pierwszej dodać budyń, do drugiej kakao, do trzeciej kisiel, do czwartej mak.
6. Ciasto wykładać warstwami w wąskiej keksówce.
7. Piec ok. 45-50 minut w 180`C.
Do ciasta świetnie pasuje prosta polewa:
1. Zagotować po 1 łyżce wody, margaryny, kakao i cukru.
2. Oblać ciasto.
Smacznego ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz