Wczoraj "spotkałyśmy" się przy piekarniku po raz trzeci. Z przyjemnością zauważam, że dołączają do nas coraz to nowe osoby. Oby tak dalej, niech piekarniki idą w ruch!
W tym tygodniu do wyboru był chleb na zakwasie z dynią lub bułeczki z owsianką. Osobiście bardziej przypadła mi do gustu wersja bułeczek, które również można było upiec na zakwasie. A zatem do dzieła.
Owsiane bułeczki
Składniki:
1 łyżka zakwasu pszennego lub kuleczka świeżych drożdży wielkości ziarenka grochu,
150 g wody,
2 szklanki mleka,
1 szklanka płatków owsianych błyskawicznych,
2 łyżki łamanego żyta
3 szklanki + 150 g mąki,
12 g świeżych drożdży,
1 łyżeczka soli,
2 łyżeczki cukru,
2 łyżki masła.
1. Przygotować zaczyn: utrzeć w misce 1 łyżkę zakwasu, 150 g mąki i 150 g wody. Przykryć folią i odstawić w ciepłe miejsce na kilka godzin.
2. Płatki owsiane ugotować w jednej szklance mleka. Ostudzić.
3. Do dużej miski wlać pozostałe mleko, szklankę zaczynu, pokruszone drożdże i owsiankę. Połączyć. Następnie dodać mąkę, sól, cukier i rozpuszczone masło. Zagnieść gładkie ciasto. Można w zależności od potrzeby dodać mąki bądź mleka.
4. Wyrobione ciasto odstawić w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie zagnieść jeszcze raz. W zależności od upodobań uformować 9 lub 12 bułek. Rozłożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostawić na pół godziny do ponownego wyrośnięcia.
5. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Bułki posmarować lekko jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka i posypać płatkami owsianymi. Piec ok. 25 minut.
Smacznego!
W tym tygodniu udział wzięli (choć w sumie do tej pory piekły same kobiety):
I. Bułeczki:
Justyna -> Mama i Pomocnicy
Dobrafka -> Bona Apetita!
Joanna -> Różowa kuchnia
Alina -> Ala piecze i gotuje
Bożena -> Moje domowe kucharzenie
Dorota -> Moje Małe Czarowanie
Agata -> Kulinarne przygody Gatity
Insulina -> na fb
Marta -> Para w kuchni
Lidia -> na fb
Anna -> na fb
II. Chleb:
Joanna -> Notatki kulinarne
Iwona -> Ivka w kuchni
Bożena -> Moje domowe kucharzenie
Dorota -> Moje Małe Czarowanie
Małgorzata -> Smaki Alzacji
Do zobaczenia za tydzień!
Piękne kolorowe bułeczki u Ciebie Karolino, super że się w końcu zdecydowałaś :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi bylo spotkac się wirtualnie :-)
Do nastepnego?
Myślę, że tak. To już będzie miesiąc. ;)
Usuńpyszne, nie ma jak domowe pieczywo:)
OdpowiedzUsuńBułeczki super, dziękuję za miłe spotkanie.
OdpowiedzUsuńTe z dynią fajnie wyglądają - dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńPiękne bułeczki! Też chciałam zrobić z pestkami dyni..ale niestety się zgapiłam, myślałam, że mam a tu pustka :D
OdpowiedzUsuńU mnie wszelkich ziaren zawsze pełno, bo mama z zacięciem piecze chleb. ;)
Usuńależ cudnie wiosennie u Ciebie wyglądają :) dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńcudowne:) Miło było znowu w takim licznym gronie..jak ja to lubię :)
OdpowiedzUsuń