Sierpień to czas wekowania i powolnego żegnania się z latem. Ale warto zatrzymać to letnie szczęście w słoiku i zapełnić domową spiżarnię pysznościami, które będą przypominać nam o lecie i pomogą przetrwać zimę.
Długo mnie nie było, ale byłam zajęta chwytaniem lata w weki. A teraz pora na umieszczanie na łamach bloga wszystkiego co przygotowałam. Nietypowo zacznę od końca, dzisiaj przygotowana kiszona, czerwona kapusta w winie. Pyszna, prosta, choć nieco pracochłonna. Ale warto poświęcić jej nieco uwagi i cieszyć się smakiem.
Czerwona kapusta kiszona z winem
Składniki na gliniak 2,5 litrowy:
1 bardzo duża główka kapusty czerwonej lub 2 małe,
1 marchewka (jak ktoś nie lubi, to pominąć),
100 ml czerwonego, wytrawnego wina,
2 łyżki soli,
2 łyżki cukru.
1. Kapustę obrać z uszkodzonych liści, umyć i drobno poszatkować. Wymieszać z solą i cukrem.
2. Marchewkę obrać i zetrzeć na grubych oczkach tarki. Wymieszać z kapustą.
3. Do gliniaka lub beczki włożyć 1/4 kapusty. Ubijać drewnianym tłuczkiem (np. trzonkiem od tłuczka od mięsa), aż wypuści dużo soku. Dodać kolejną część kapusty i znowu ubijać. Ważne jest aby soku było dużo. Ubijanie może potrwać z 15 minut. To najbardziej denerwująca część pracy. ;)
4. Gdy cała kapusta znajdzie się w gliniaku, dolać wino i kilka razy jeszcze zamieszać tłuczkiem. Można dodać kilka łyżek kwasu z ogórków, to szybciej ruszy fermentowanie. Przykryć talerzem i obciążyć kawałkiem cegły lub słoikiem z wodą. Ważne jest, aby cała kapusta była skąpana w soku, wtedy nie spleśnieje i na pewno się uda.
5. Odstawić na tydzień w ciepłe miejsce. Codziennie należy odpowietrzać kapustę, czyli kilkukrotnie wsadzić tłuczek, aby powietrze uszło ku górze.
6. Po tym czasie można gliniak wynieść do piwnicy i tam przechowywać przez całą zimę.
Powodzenia! ;)